Seductive Mon Moi edp - Mała dziewczynka chciałaby zostać królową



Jakież było moje zaskoczenie gdy zaraz po rozpyleniu zapachu, mojemu nosowi ukazało się coś co już poznałam, coś co całkiem niedawno opisywałam. Zapach Seductive Mon Moi to nic innego jak "odpowiednik" zapachu La Vie Est Belle Lancome. Początek Mon Moi jest bardziej "przygaszony" podczas gdy LVEB az bije intensywnością  aromatu, jest wyrazisty, czuć tu szlachetność składników. W LVEB czuć ostrość, słodycz kwiatów, powiew letniego wiatru,  natomiast nasz bohater "cicho siedzi" na skórze, jest niczym kwiaty i owoce zamknięte w szklanym, przykurzonym słoju. Chciałyby wydać swe aromaty i wachlarz kolorów jednak jest to niemożliwe. W LVEB czuję charakterystyczną ostrość, a Mon moi jest łagodne jak baranek i bardzo pudrowe. Różnicę widać jak na dłoni, jednak nie można tu nie zauważyć wyraźnej chęci odwzorowania.  Mała księżniczka zgubiła pantofelek i został na .... kartoniku. Flakon ma minimalistyczną formę, początkowo myślałam, że będzie to jednak kształt szpilki. Trwałość umiarkowana, projekcja również. Cena mówi sama za siebie za niespełna 46 zł dostaniecie uroczy flakonik np w sklepach Contigo

Skład
Nuta głowy: czarna porzeczka, gruszka
Nuta serca: irys, kwiat pomarańczy, jaśmin
Nuta podstawy: paczula, wanilia, fasola Tonka







Chciałbyś skomentować ten post?
Napisz do mnie mail, Odwiedź mój instagram
lub inne media społecznościowe !




Popularne posty