Recenzja Lattafa Khamrah - niezwykła moc gourmand'u
Początek tego pachnidła, to cynamonowe, kruche ciasteczka ze skórką bergamotki i szczyptą cynamonu, jest lekko kwaśno, rześko acz przyjemnie, ale, ale...
Im dalej w las tym więcej gęstego syropu z kandyzowanych daktyli, obsypanych białymi kwiatami, polanymi żywicami drzew. Wyobraź sobie, że siedzisz w ogrodzie pełnym tuberozy i zajadasz w promieniach słońca daktyle w mlecznej czekoladzie i wafle z kajmakiem, a w oddali ktoś zajada się szarlotką na gorąco... Serce zapachu jest często zmienne. bo czasem jest tak rześko i słodko jak w tej chwili, a czasem pralinki z daktylami są z gorzkiego kakao, a same cynamonowe ciasteczka zdają się być mocno przypalone. Dziś, gdy jestem w samym środku "cyklu" , a ma to niebagatelne znaczenie, gdyż w tym czasie zapach potrafi, i często ukazuje diametralnie różne i bardzo zaskakujące oblicze, czuć intensywnie gałkę muszkatołową. Za jej sprawą Khamrah ubrała maskę kardamonowo gardeniową, udając Słonia Kenzo (Kenzo Jungle Elephant), ot taki psikus, choć tylko w sercu zapachu. Kompozycja jest uznawana za podobną do Angels Share By Killian, nie jest ona tak podobna jak mogłoby się wydawać, bo nie jest to w żadnym wypadku klon czy kopia, to mają one wspólny mianownik w postaci motywu przewodniego, jakim jest stylistyka - czyli syropowaty charakter , upojność, gęstość i ciężkość kompozycji i w moim subiektywnym odbiorze obie ukazują wafle przekładane kajmakiem - dokładnie w obu kompozycjach wyczuwam silnie ten motyw. Khamrah w całej swoje złożoności opiera się na bardzo słodkich, kandyzowanych daktylach, są one niejako motywem przewodnim kompozycji zapachowej.
nuty głowy:
Cynamon, Gałka muszkatołowa i Bergamotka;
nuty serca:
Daktyle, Pralina, Tuberoza i Mahoniowiec;
nuty bazy:
Wanilia, Fasolka tonka, Drzewo bursztynowe, Mirra, Benzoes i Akigalawood.
Kategoria: aromatyczno-przyprawowe, gourmand
Rok wydania 2022
Ocena ogólna 8,5/10