Jean Paul Gaultier La Belle Le Parfum - afrodyzjak z gruszkowego likieru.




 La Belle trafił do mnie już we wrześniu ubiegłego roku w postaci próbek i już wtedy nastąpiło totalne zauroczenie... tak !  możecie już spodziewać się końca tej recenzji. Jean Paul Gaultier i jego wypusty nie nalezą do banalnych. Z poprzednimi zapachami Classique i Essence nie było mi po drodze jak zapewne pamiętacie, a jeśli nie to zapraszam do zapoznania się z recenzjami tu oraz tu. Seria La Belle jest oddzielnym tworem, należy traktować ją indywidualnie, jednakże nie byłaby sobą gdyby nie nawiązywała do pierwowzoru.






Opis nut zapachu jest bardzo okrojony bowiem producent wyróżnił trzy składowe wanilię, gruszkę i fasolę tonka. Dałabym sobie rękę uciąć że jest tu więcej składników min kwiaty jaśminu czy jabłko i miód. Pierwsze co poczułam gdy tylko wpadła w moje ręce próbka to pieczone jabłko właśnie. Po bardziej wnikliwych testach co najmniej kilkudniowych wybrzmiewa tu przepiękna duża soczysta gruszka w bitej śmietanie z prawdziwą wanilią i cynamonem ! ten zapach to wykwintny i wysublimowany deser! istna pieszczota dla zmysłów. W dniu pisania recenzji dotarł do mnie flakon w pojemności 50 ml. Przy bliższym poznaniu to gruszka dochodzi do głosu, deserowa, pyszna, słodka, początkowo surowa, a później pieczona.



Totalnie przepadłam i zakochałam się w tym zapachu od pierwszego powąchania. Dla porównania poznałam także klasyczną La Belle EDP jednak to wersja Le Parfum  trafiła do mojego serca, prosto i z impetem! Jako Ciekawostkę dodam, że płyn jest dość tłusty i nie ma koloru. Butelka jest perfumiarsko-designerskim dziełem sztuki ! Piękne cieniowane szkło od ciemnego po jasnoróżowe. Flakon zaś zamknięty w metalowej puszce z welurowym, czerwonym dnem. Wszystko prezentuje się bardzo elegancko!

Zapach ma silną projekcję. Na pewno zostaniemy "wyczuci" przez otoczenie. Około 4-5 godzin jest dość silnie i wyraźnie. Potem zapach przycicha, skraca swój ogon jednak wyczuwalny jest przez wiele wiele godzin. Na mojej skórze trwał on przez 2 dni i nawet kąpiel nie była w stanie go zmyć, zgasić, wyciszyć...Jean Paul Gaultier La Belle Le parfum, gruszkowy liker zamknięty w przecudnym flakonie przedstawiającym nagie, kobiece ciało ubrane jedynie w naszyjnik z róż w kolorze złota. Flakon to dzieło sztuki, a jego zawartość to kolejne. Soczysta, dojrzała Gruszka 🍐, której sok keje się nam po palcach. Gruszka zatopiona w bitej śmietanie z prawdziwą wanilią i jej laską... Obficie posypana cynamonem... Ach! W tym zapachu jest wszystko. Przepych, kobiecość, seksualność. To zapach radości, szczęścia, spokoju, błogości, poczucia spełnienia, zapach miłości, porządnia i seksu .. zapach pewności siebie i tego że nie musisz nic, a możesz wszystko.




Skład:

Głowa

wanilia

Serce

gruszka

fasola tonka

Grupy zapachów

orientalne

Twórcy: Quentin Bisch i Sonia Constant.

Rok wydania:2021

 


Ogólna Ocena 9,5/10

#labelleleparfum #jpg #jeanpaulgaultier

Popularne posty