Montale Honey Aoud EDP - słodka i sensualna cynamonowo-miodowa przygoda
Montale Honey Aoud został zamknięty w pomarańczowej puszce, podobnie jak cała reszta zapachów marki zwieńczonym złotym "korkiem" ze złotą zawleczką. A co skrywa w sobie ten pomarańczowy flakon? Już trzymając w ręku kartonik z próbką wyraźnie da się wyczuć słodko pikantne nuty. Zapach wychodzi na zewnątrz niczym wąż wychodzący z jamy i wdziera się wszędzie, zmieniając przy tym powietrze... już na wstępie możemy zauważyć, że będzie to zapach ekspansywny i głośny.
Już na wejściu wita nas porządna dawka złocistego miodu, ciężkiego, lepkiego, klejącego, złocistego miodu, zmieszanego z bardzo dużą porcją cynamonu... świeżego, wiercącego w nosie cynamonu, a to wszystko podbite porządną dawką żywicy agaru, ambry, stosem lasek wanilii, podane na skórzanym blacie... Wyobraź sobie że dostajesz olbrzymie ciastko na kruchym spodzie z kremem waniliowym, polane złocistym miodem z cynamonem, cynamonem tak obfitym, że kręci Cię w nosie.. ciastko podane na talerzu z żywicy bursztynowej i agaru... talerz niemożliwie się klei.. postawiony na równie klejącym się stoliku z drewna obitym, świeżą, czarną skórą, skórą do tapicerowania mebli.. a to wszystko jest tak intensywne, tak złożone, nasycone, że zaczyna parować i rosnąć. Waniliowy krem piętrzy się na ciastku, które zaczyna pękać. wylewa się, a wraz z nim złocisty, cynamonowy miód spływa po żywicznym talerzu i w końcu po tapicerowanym stoliku... wszystko to płynie wokół ciebie.. zatacza krąg, otula Cię.. nie meczy, nie krzywdzi, otula... Lecz Honey Oud jest zapachem jak wcześniej wspomniałam ekspansywnym.. płynąca zawartość ciasta podąża swoimi ścieżkami, wychodzi przed Ciebie - swojego nosiciela, wypełnia całe pomieszczenie, w którym się znajdujesz.
Honey Oud Jest zapachem jednostajnym, to znaczy, że wszystkie składniki są tak zblendowane, że trudno mi wyodrębnić początek, rozwinięcie i zakończenie. Mam poczucie, że to jedna z cech szczególnych marki Montale - wieloskładnikowe perfumy utrzymane w jednej tonacji, trwające w nieskończoność (tzn. na mojej skórze ok. 12 godzin) a na tkaninach aż do prania. Nawiasem mówiąc, poprzednio recenzowane Intense Café osiadły na moim kocyku i do teraz są tam mocno wyczuwalne. Więcej słów nie trzeba. Ja osobiście zakochałam się w tym zapachu do tego stopnia, że myślę o flakonie 100 ml... a także o tym by został moim zapachowym podpisem. Autentycznie czując go czuję ekscytację i łaskotanie w brzuchu.
Jak zwykle polecam testy na własnej skórze.
Kategoria: orientalno-waniliowa
Kategoria: orientalno-waniliowa
Złożenie Zapachu:
Miód, agar (oud), cynamon, bursztyn, madagaskarska wanilia, skóra, paczula, kwiaty.
Twórca: Pierre Montale
Rok wydania: 2015
Ocena ogólna: 10/10
#montale #recenzja #montalehoneyaoud #nisza #honeyaoud
Twórca: Pierre Montale
Rok wydania: 2015
Ocena ogólna: 10/10
#montale #recenzja #montalehoneyaoud #nisza #honeyaoud